Kenta MacDonalda inspiruje się żywiołem Bosques gdzie masz swój dom w Wyspa Vancouveri używa ich do kultywowania barwnego życia wewnętrznego. Fotografia jest preferowanym środkiem wyrażania swojej wewnętrznej egzystencji, która przybiera formę tajemniczych i wspaniałych autoportretów. Ta działalność artystyczna to schronienie przed stresem, prowadzenia nowoczesnego życia pełnego harmonogramów i pracy w szkole.
W swojej pracy często znajdziesz coś pięknego równowaga między światłem a cieniem która wprowadza nas w historię, jednocześnie zachęcając do odkrycia własnego znaczenia. Tutaj jest wywiad zrobili to Kentowi MacDonaldowi, gdzie bada ich tajemnice.
Czy możesz nam trochę opowiedzieć o swojej podróży fotograficznej?
Patrząc wstecz, muszę powiedzieć, że nie chciałem nawet używać aparatu. Głupio jest pomyśleć, że w pewnym momencie mojego życia stawiałem opór. Pierwotnie chodziło o moją siostrę Kapri, która chciała zostać fotografką. Pomimo tego, że jest o półtora roku starszy ode mnie, wiele osób pomyliło nas z bliźniakami. Czułem, że fotografia jest jego sprawą i nie chciałem odbierać mu tej pracy i wyróżniać nas. Wiem, że myślenie w ten sposób jest głupie, ale wyjechałem na wycieczkę szkolną, gdy byłem w ósmej klasie, niosąc siostrzany aparat cyfrowy. Następnego lata postanowiłem kupić własną lustrzankę cyfrową i od tego czasu nie przestałem fotografować.
Jakie są Twoje zainteresowania?
Byłem tak pochłonięty pracą i szkołą, że nie miałem zbyt wiele czasu na nic, więc myślę, że mogę powiedzieć tylko o fotografii. Zawsze staram się mieć czas na fotografię. Ale idealne jest to, że chciałbym więcej podróżować, bawić się swoimi instrumentami, rysować, a nawet więcej czytać byłoby w porządku.
Czym jest dla ciebie fotografia?
Fotografia stała się częścią mnie, jest przedłużeniem mojego umysłu. Byłem jej tak oddany przez ostatni rok, że nie wyobrażam sobie życia bez niej. Za każdym razem, gdy się stresuję, mogę po prostu podnieść aparat, wyruszyć na przygodę i od razu znaleźć spokój.
Włącz do swoich zdjęć pomysłowe koncepcje. Co cię inspiruje?
Kiedy zacząłem fotografować, inspirację znalazłem w muzyce. Ale kiedy zacząłem mój projekt 365 stopni, robiąc jedno zdjęcie dziennie przez rok, stało się to trudne. Każdego dnia chciałem robić coś nowego. Chciałem zmusić się do bycia lepszym fotografem. Dałem się ponieść presji doskonałości i zacząłem robić to, co mnie uszczęśliwiło.
Ile czasu spędzasz?
Kiedy pracowałem nad moim projektem 365, przestałem planować w każdym szczególe i stworzyłem to, co przyszło mi do głowy w tamtych czasach. Czas był dla mnie luksusem i nie było na to coś, na co mnie stać, nawet teraz nie planuję zbyt wiele w perspektywie długoterminowej.
Duża część jego twórczości to autoportrety. Czy możesz nam trochę opowiedzieć o tym, jak uzyskać idealne ujęcie?
To był ciekawy proces, na początku mojego projektu 365 fotografowałem aparatem Nikon D3100. Nie miał pojęcia, tylko samowyzwalacz i statyw. Kiedy w końcu dali mi Canona 6D, wszystko się zmieniło. Teraz zsynchronizuj telefon z aparatem, dając mi podgląd transmisji na żywo i używam go jako bezprzewodowego wyzwalacza. Szczerze mówiąc, jest to o wiele łatwiejsze, ponieważ teraz mogę wykonać idealne uderzenie o wiele szybciej.
Jak oświetlasz swoje zdjęcia? Czy używasz światła sztucznego czy naturalnego?
W większości naturalne oświetlenie. Częściowo dlatego, że słońce jest wolne. Sztuczne oświetlenie, do którego mam dostęp, jest po prostu zbyt ostre.
Co musisz mieć w swojej torbie na sprzęt?
W torbie mam tylko aparat i obiektyw. Ale dopóki masz dobry aparat i dobry pomysł, tak naprawdę nie potrzebujesz niczego więcej.
