Jedną z najważniejszych cech definiujących dzisiejszą erę informacji jest swobodny dostęp do publikacji. To niewątpliwie daje nam ogromne korzyści. Teraz wolność słowa wydaje się zmaterializowanym faktem w zasięgu każdego. Prowadzi to jednak do przeludnienia i pewności nieuczciwe czyny wobec opinii publicznej. Podrabianie jest teraz bardziej widoczne, gdy era otwartego dostępu zbiega się z ulepszaniem aplikacji do edycji i retuszu fotografii.
Następnie przedstawiam wam wybór fotomontaży, które szerzą oszustwa i oszustwa (w niektórych przypadkach) w mediach o dużej skali.
Mit gigantycznych szkieletów: Około 2002 roku grafik IronKite umieścił swój własny montaż na stronie Worth 1000 w celach artystycznych. Jednak ta kompozycja wkrótce zyskała sławę, gdy fala cyfrowych mediów opublikowała, że rzeczywiście odkryto pozostałości ludzkiego szkieletu o gigantycznych wymiarach. Ta podróbka pojawiła się nawet w miesięcznym wydaniu jednego z najważniejszych hinduskich mediów: The Hindu Voice. Twierdzono nawet, że było to odkrycie dokonane przez National Geographic, które do dziś otrzymuje listy z pytaniami w tej sprawie i nadal publicznie temu zaprzecza.
Rekin atakuje zespół sił powietrznych w Afryce? Fotografia byłaby przerażająca, gdyby była prawdziwa, zwłaszcza dla tych, którzy tak jak ja mają fobię przed rekinami. Jednak to kolejne oszustwo. Montaż odbył się około 2001 roku, a następnie rozprzestrzenił się wirusowo przez e-mail z wiadomością, która mówi, że rekin rzeczywiście zaatakował zespół sił powietrznych nie mniej niż w Afryce. Wkrótce najbystrzejsi zorientują się, że to mistyfikacja, ponieważ w tle obrazu pojawia się sama Złota Brama San Francisco.
Słynny turysta z bliźniaczych wież: Chociaż możemy łatwo wiedzieć, że to mistyfikacja, około 2001 roku po tym, jak doszło do tragicznego ataku i przy wysokich emocjach, niejeden uwierzył, że to zdjęcie jest prawdziwe. Są jednak dwa pytania, które nieuchronnie nas napadają po przeanalizowaniu go i ostrzegają przed okrutnym oszustwem, które wymyślił bohater za pomocą fantastycznej aplikacji Adobe. A jak to się dzieje, że taki turysta nie słyszał za sobą odgłosu samolotu? A co najważniejsze… Jak ten aparat przetrwał po wykonaniu tak fantastycznego zdjęcia?
W końcu bohater zyskał całą uwagę i sławę, którego szukał, pojawiając się w mediach i stając się prawdziwym wirusem przez sieć. Na wiele sposobów wywarło to ogromny wpływ na emocje. Ci, których dotknęła wielka katastrofa, poczuli się bardzo urażeni i zranieni, jednak najbardziej obca i beztroska publiczność uczyniła z niego mit czarnego humoru, wykonując kilka montaży przedstawiających człowieka w różnych katastrofach w historii.
Test rakietowy: Rok 2008. Armia irańska w Teheranie testuje swoje pociski i fotografuje je, aby zostawić jasny przekaz. Jednak wydaje się, że jeden z nich zawiódł i nigdy nawet nie oderwał się od ziemi. Co oni zrobili? Logicznie rzecz biorąc, aby pokazać skuteczność swojej broni, postanowili sfałszować obraz, wymieniając uszkodzony pocisk na inny, który działał doskonale. Na nieszczęście dla strażników zdjęcie z uszkodzonym pociskiem zostało już opublikowane przez irańską gazetę i wkrótce oszustwo zostało ujawnione.
Kot zrewolucjonizował sieci społecznościowe: To zdjęcie stało się wirusem około 2000 roku, powiedziano nawet, że kot, który spłodził ten okaz, dorastał w pobliżu kanadyjskiego laboratorium jądrowego. Jednak dopiero w następnym roku autor zdjęcia przyznał, że wykonał montaż cyfrowy w tak niewinnym celu, jak żartowanie znajomym i bez zamiaru stania się tematem globalnej rozmowy.
Zdjęcie, które próbowało nam sprzedać motocykl: Dla ludzi takich jak ja, którzy czują się oddani światu zwierzęcemu i obronie środowiska naturalnego, ten rodzaj manipulacji okazuje się bezczelnością, zuchwałością i oczywiście prymitywną manipulacją ze względów politycznych i ekonomicznych. Obraz przedstawia stado antylop biegnących swobodnie i w harmonii, podczas gdy pociąg przemierza krajobraz nad nimi. O dziwo, ten obraz zdobył nagrodę Lnajbardziej zapadający w pamięć obraz informacyjny roku w Chinach dopiero wkrótce po tym, jak niektórzy analitycy obrazu odkryli pewne niespójności w kompozycji, więc fotograf Lilu Weiqiang musiał przyznać, że był to montaż z dwóch niezależnych zdjęć. Logicznie rzecz biorąc, pociąg i związana z nim infrastruktura wpłynęły na ekosystem i życie zamieszkujących go zwierząt.
Tsunami: Po raz kolejny globalna tragedia została wykorzystana do stworzenia treści wirusowych poprzez manipulację zdjęciami i sieci społecznościowe. W tym przypadku ten obraz został wysłany masowo e-mailem z zapewnieniem, że jest to wyspa w Tajlandii na krótko przed tym, jak pochowała ją fala. Niedługo potem potwierdzono, że to znowu podróbka i że nawet to nie jest wspomniane miasto, ale raczej miasto w Chile.
Rodzina, która stała się ofiarą: Ten obraz powstał na potrzeby konkursu na fotoedycję, jednak znowu ktoś wykorzystał jego prawdziwość i stworzył kampanię wirusową także pocztą, aby obudzić horror i dać o czym porozmawiać. W e-mailu napisano, że zdjęcie zostało zrobione przez syna pary, która pojawia się na zdjęciu, w tym fałszywe zeznania rzekomych rodziców. No dalej, strategia bardziej niż zbadana!
Benito Mussolini również poddał się mocy montażu: Bohaterem kolejnego montażu jest włoski przywódca faszystowski. Wydaje się, że siedzi na koniu i odważnie pokazuje miecz. Ale oczywiście obecność tej młodej kobiety trzymającej konia osłabiłaby jego męskość, więc ani niski, ani leniwy nie nakazał, aby kobieta, która trzymała wodze i kontrolowała konia, została usunięta z miejsca zdarzenia. Niesamowite, prawda?
Lalka czy osoba? Grupa rebeliantów zwana Al Mujahedeen opublikowała to zdjęcie około 2005 roku. Twierdzili, że jest on amerykańskim żołnierzem imieniem John Adams i zagrozili, że ścinają mu głowę, jeśli grupa więźniów nie zostanie zwolniona. Wkrótce odbiły się echem w prasie i wybuchła publiczna wrzawa, dopóki dyrektor firmy zabawkarskiej nie zidentyfikował domniemanego porwania. Nie było to ani więcej, ani mniej niż lalka zwana Special Command Cody.