Muse to uznana grupa muzyki rockowej na swoim nowym albumie skręcił w kierunku lat 80-tych muzyki. Sprowadził do tego artystę, którego charakteryzował styl retro, którego na pewno znasz z popularnego serialu telewizyjnego.
Nowy album Muse nazywa się to teorią symulacji i chce być na czasie, jeśli chodzi o projektowanie. Przynajmniej w ramach powrotu do pewnych trendów, które były popularne jeszcze w latach 80., kiedy królowali The Goonies, Polaroid i inne marki związane z tamtą dekadą.
Zatrudnił zespół rockowy temu samemu projektantowi logo Stranger Things, aby być na równi z tymi 80, które również widzieliśmy kilka dni temu w obecnych markach, takich jak Apple, Microsoft i nie tylko.
Okładka Simulation Theory zniknęła bezpośredni do czerwonych kolorów, w całej gamie tonów oraz błękitu, który doskonale łączy się z różnymi tonami. Okładka, która również przywodzi to wspomnienie do Blade Runnera, choć bardziej przypomina nową edycję, nieco rozmytą, jeśli porównamy ją do konsekrowanego dzieła science fiction.
Nie brak ten neonowy dotyk tak charakterystyczne, że przywołujemy wspomnienie wspaniałego rekreacyjnego Out Run i czcionki na równi z tym krojem, jak GTA Vice City w kolorze różowym. Oda do tamtej dekady, dla wielu tandetna, ale wciąż inspirująca twórcze momenty ze wszystkich aktualnych kategorii twórczych.
Es Projektant Kyle Lambert który był odpowiedzialny za tę pracę, podobnie jak w przypadku Stranger Things, tego serialu telewizyjnego, który odzyskał istotę tamtej dekady filmów takich jak The Goonies, Back to the Future i wielu innych, które pozostały w pamięci wielu.